chciał teraz wspominać tamtego wrażenia, które przepełniło

Na odległym wzgórzu raptem ujrzała czterech jeźdźców. Puls jej przyspieszył. Idiotka, zbeształa się w duchu. Otaczały ją ziemie lorda Haverly, więc mogli to być jego ludzie, goście albo zwykli podróżni. Znajdowali się za daleko, żeby mogła dostrzec szczegóły, ale człowiek jadący na czele wyglądał dziwnie znajomo. Raptem stanął jej przed oczami jeden z rysunków Thomasa: lord Kingsfeld na koniu. Po plecach przebiegł jej zimny dreszcz, serce zaczęło łomotać. Coś się stało Sinclairowi! - O, nie - wyszeptała. Krew odpłynęła jej z twarzy, w głowie się zakręciło. Jeźdźcy nie zatrzymali się na rozstaju dróg, tylko popędzili dalej na północ gościńcem zrytym koleinami. Kierowali się ku Althorpe. Victoria czym prędzej zawróciła wierzchowca i ruszyła w stronę rodowej posiadłości Sina inną drogą Augusta i Christopher nie wiedzieli, kim naprawdę jest Kingsfeld. Nie mogła pozwolić, żeby spotkała ich http://www.agamaprzychodnia.pl/media/ lady Althorpe, i położył dłoń na ramieniu przyjaciela. - Mogę zamienić z tobą słowo, Sin? - Oczywiście. Wybaczcie na chwilę. I nie zakładaj się o nic z Kitem, Wally. - Do licha! Przestań ostrzegać moje ofiary. Sinclair z rosnącym niepokojem ruszył za Astinem w stronę rzędu okien. Jest bezpieczna, a on wkrótce złapie mordercę, powtarzał sobie w duchu. Tego wieczoru będzie jednak musiał złamać obietnicę, lecz Vixen go zrozumie. - Wahałem się, czy o tym powiedzieć, ale w końcu uznałem, że to ważne - zaczął Kingsfeld ściszonym głosem.

niej znakiem, którego potrzebowała. - Dziękuję, Christopherze, ale umówiłam się na obiad z przyjaciółmi. - Mów mi Kit. Czy to przypadkiem nie są przyjaciółki? Roześmiała się. - Prawie wyłącznie. Czy którąś szczególnie chcesz Sprawdź stali na taboretach. Rączki mieli po łokcie ubabrane w ziemi. Jeremiah upychał ziemię do malutkich pojemników, a Benjamin trzymał drobniutkie nasionka. - To specjalne nasionka - rzekł z powagą. - Wujek wyhodował je przez zapylanie krzyżykowe. - Zapylanie krzyżowe - poprawił Pierce. - Wujek powiedział, że takie nasionka najpierw wyhodował ktoś chory na umyśle - dodał Benjamin. - Chory na umyśle? Co ci przyszło do głowy? - zdumiał się Pierce.