szubienicę!

pamiętała o tym. - Dlaczego nie chcesz mi wszystkiego powiedzieć i skończyć z tym? Obejrzał się. - Gdybyś mnie usłuchała i trzymała się z dala od wszystkiego, można byłoby uniknąć całej tej sprawy. - Czy ja tu zawiniłam?! - krzyknęła, zrywając się na nogi. - Mówiłeś, że przyszli twoi przyjaciele, a ja cię zastałam z kobietą! - A więc wszystko przez zazdrość? - Jesteś nie do zniesienia! Twierdzisz, że to ja zrobiłam coś złego, ale to tylko po to, żeby nie powiedzieć mi prawdy! Bez słowa odwrócił się ponownie ku oknu. - Eva jest osobą bez czci i wiary, a ja także czasem popełniałem występki. Ale z tym już koniec. Nie będę wracał do tamtych czasów! A ty powinnaś przyjąć moje przeprosiny, jeśli chcesz, żebyśmy pozostali razem. Becky spojrzała na niego zdumiona, a potem pokręciła głową i wyszła, zatrzaskując za sobą drzwi. Becky nie podsłuchała na tyle dużo, żeby mogła domyślić się prawdy. A więc musiał sam wyjaśnić jej istotę jego związku z Evą. Nie potrafił się jednak na to zdobyć. Bał się ją utracić. Mimo że był graczem, lękał się teraz ryzyka. Minęło jednak półtora dnia i doszedł do wniosku, że utraci ją właśnie wtedy, gdy nic jej nie powie. Nie był nawet pewien, czy ich zaręczyny wciąż jeszcze trwają, ale obawiał się jej o to zapytać. http://www.anatomiapalpacyjna.com.pl/media/ Z początku sądziłem, że chodzi o zwykłe kobiece fochy, lecz wkrótce po przyjeździe zrozumiałem, że to coś więcej. Westland pokiwał głową ze współczuciem. - Zwróciłem się o radę do lekarzy - Michaił zniżył głos - i jeden z tych, którzy zajmowali się królem Jerzym*1, potwierdził moje obawy. - Co za pech. - Proszę mi wybaczyć, wasza wysokość. Nie chciałem pana zasmucać tą historią. Przepraszam gorąco za to, że wtargnęła do pańskiego domu i obelżywie zachowała się wobec służby. - Ależ to nie było nic strasznego. Lękam się tylko, by nie zrobiła sobie czegoś złego. - Byłbym też wdzięczny - dodał Kurkow - gdyby mógł pan przemilczeć tę kwestię. - Oczywiście. Jeśli istotnie ta młoda dama ma słaby umysł, potrzeba jej pomocy, a nie bezmyślnych kpin. Mam nadzieję, że pańscy ludzie nie obejdą się z nią zbyt brutalnie - dodał,

Emmett rozumiał jej frustrację, lecz musiał przestrzegać pewnych zasad. Spokojnie dopił trzecią kawę i powiedział jej, że ma do wyboru obstawę albo ukryty mikrofon. - Przypominam, że ostatni agent, który próbował numeru z podsłuchem, wrócił do biura ISS w trzech częściach - zauważyła z sarkazmem. Emmett wzruszył ramionami. - Wybieraj. - Cóż - odezwała się po chwili. - Ty dowodzisz operacją, więc nie mam w tej sprawie wiele do powiedzenia. - Isabello, żeby wszystko było jasne - zaczął Emmett, za jej przykładem wstając z miejsca. - Nikt nie podważa twoich kompetencji. Wiemy, jaką masz opinię. Powiedzmy, że stosuję nadzwyczajne środki bezpieczeństwa, bo nie chcę stracić najlepszego agenta. A teraz - powiedział, zwracając się do księcia - pójdę wszystko przygotować. Będziemy w kontakcie. Sprawdź - Jeśli przegram - powiedział powoli - zabiję Kurkowa, kiedy znajdę się z nim sam na statku. - Alec! - Tak będzie najprościej. Nie zabierze ze sobą tych przeklętych Kozaków na statek. - Nie! - Cofnęła się, przerażona. - Alec, nie wolno ci tego zrobić! Regent zawsze ma przecież ze sobą mnóstwo ludzi. Aresztują cię! Mogą cię zabić! - Becky, jeżeli twój kuzyn wygra, nie uda nam się go powstrzymać w żaden sposób. Jeśli nie zdołam zwrócić ci domu, to przynajmniej raz na zawsze uwolnię cię od zagrożenia. Gdy Kurkow zginie, nikt już nie będzie cię prześladował. Kozakom będzie zależeć jedynie na ucieczce do Rosji. - Co za szaleństwo! Nie chcę o tym słyszeć! Jeśli nie zginiesz na miejscu, pójdziesz na szubienicę! - Nie rozumiesz, że nie mogę cię tak zostawić? Dałem słowo i dotrzymam go. Muszę