grywała główne role w szkolnych przedstawieniach, na długo zanim obie trafiły do The Grange. Chloe też miała zdolności artystyczne, ale Imogen naprawdę zapowiadała się na pierwszorzędną aktorkę. - Tu nie możesz nawalić. Trzy dni później, w środowy wieczór, Imogen zjawiła się bez zapowiedzi przy Perrin's Lane. - Czy ty czasem nie masz dziś dodatkowej matmy? - spytała Sylwia. - Mam. - Więc co tu robisz? - Muszę z tobą pogadać. Sylwia stłumiła westchnienie; ta Imo ciągle pakuje się w kłopoty bądź sama ich przysparza. - Czy przyda się nam herbata? - Tobie pewnie tak. Imogen zaczekała, aż babka skończy się krzątać w swej nowoczesnej kuchence i wróci z tacą do salonu - chłodnego pokoju, utrzymanego w bladoróżowej tonacji, z orzechowymi meblami, szafkowym zegarem, chińskim dywanem i serią abstrakcyjnych obrazów młodego szwajcarskiego malarza. Wszędzie stały http://www.doktor-leczenie.com.pl ważne... - Coś przyciągnęło jego wzrok, więc kucnął natychmiast i dłonią w rękawiczce odsunął kępę chwastów. Zobaczył tylko kamień. Wilgotny z wierzchu kamień, który połyskiwał w szarawym świetle. - Od razu myślałem, że to za łatwe - mruknął. - Niedobrze - westchnęła Flic niedługo potem. - Nie poddawaj się jeszcze. - Matthew też zaczynał tracić nadzieję, 46 ale nie chciał przyznawać się do porażki, póki mieli jakiś wybór. Niestety, na wrzosowisku zapadał już zmierzch, co jeszcze bardziej utrudniało poszukiwania. - Niech to szlag! - Podniosła patyk. - Cholera, cholera,
ścieżkę. - Nie musisz być taki cyniczny! - Nigdy dotąd nie byłem... - Znów się uśmiechnął, tym razem raczej smętnie. - Rzeczywiście nie. Jeśli nawet miał jakiekolwiek wątpliwości, wystarczyło jedno Sprawdź punktu oparcia przed ostatecznym upadkiem, raniąc sobie przy tym ręce i łamiąc paznokcie. Wiedział już wszystko, czego potrzebował, a nawet więcej. Z wyjątkiem tej jednej, absolutnie zaskakującej rzeczy. Zaskakującej - w tych okolicznościach. Że w chwili śmierci Karolina była w drugim miesiącu ciąży. Poinformował Sylwię, gdyż to jemu, jako najbliższemu krewnemu przekazano najpierw ową wiadomość. Teściowa nie wiedziała na ten temat więcej niż on sam - tyle tylko, że Karolina od początku małżeństwa miewała nieregularne miesiączki. Ale nie przedtem - Matthew pamiętał, że mu o tym mówiła. Podejrzewał, że przyczyną był stres, i bardzo go to martwiło. - Myślisz, że wiedziała? - zapytał Sylwię.