Jorge zrozumiał jednak, dlaczego Garcia może

na nią jechać, teraz zaś nie miała na to najmniejszej ochoty. Co się zmieniło, u licha? A może nic, może jest tylko w gorszej formie psychicznej? Nagle zakręciło jej się w głowie, jakby pokój zawirował wokół niej, lecz potem... nie było już pokoju, Jessica stała na skalistym zboczu, RS 21 widząc na szczycie poszarpanej grani bardzo wysokiego mężczyznę osłoniętego czarnym płaszczem łopoczącym na wietrze. Ten człowiek był wcieleniem zła. To zło próbowało ją wytropić, pradawne zło, które czaiło się gdzieś na samym dnie odległych i dziwnych wspomnień, które w dodatku nie były prawdziwe, gdyż coś podobnego nie mogło się wydarzyć. Władca. To imię bez ostrzeżenia pojawiło się w jej głowie, zaś Jessica z miejsca odegnała je od siebie, a wtedy wizja znikła. Znowu znajdowała się w swojej pięknej sypialni, której ciszy nie zakłócały nikłe odgłosy dobiegające z ulicy, znowu czuła słodki zapach magnolii, panował spokój, nic się nie działo. Naprawdę zaczynam bzikować z przemęczenia, uznała z irytacją. Muszę się wyspać. Następnego dnia, gdy tylko stanęła na rumuńskiej ziemi, przebiegł ją http://www.logopedawarszawa.biz.pl myśląc o czymś innym. Ten jednak także przedstawiał mężczyznę i dziewczynkę. Albo kobietę? Mężczyzna trzymał kobietę za gardło. - Co znalazłaś? Uniosła głowę. W drzwiach stał Dane. Patrzył na nią. - Rysunek Sheili - odpowiedziała. Podszedł, wziął rysunek do ręki. Wyraz twarzy Dane'a rzadko cokolwiek zdradzał. Teraz jednak tak. Głęboki smutek. - Sądzisz, że narysowała Andy'ego Lathama? - zapytał. Wzruszyła ramionami.

Oczy zrobiły mu się okrągłe. Stała przed nim najpiękniejsza istota, jaką kiedykolwiek widział. Zupełnie naga. Prześliczna blondynka z ogromnym biustem i szczuplutką talią. Ani grama tłuszczu na całym ciele. Jasna, idealnie gładka skóra. Wielkie, zmysłowe, głodne oczy. Sprawdź - To jest Sheila Warren, prawda? - zapytał Hector. Dane potwierdził skinieniem głowy. Hector patrzył na niego ponuro. Dane czuł to spojrzenie. Miał ochotę się odwrócić, wpatrywał się jednak w twarz Sheili. - Próbowaliśmy się skontaktować z jej ojczymem, ale bezskutecznie. Nie ma ani jego łodzi, ani samochodu. Dane spojrzał na Hectora. - Ja sam go szukałem od czasu, gdy Gary Hansen wypuścił go za kaucją. Już wczoraj nie było łodzi i samochodu. Lekarz sądowy przykrył twarz Sheili.