- Dlaczego? Omal nie rozpłakała się z ulgi. Nadal był gotów jej wysłuchać! - Marley lubi łatwe rzeczy, na przykład hazard. Morderstwo i zacieranie śladów wymagałoby zbyt dużego wysiłku. - Chciwość i obrona własnych interesów to dobre motywy. Teraz rozumiesz, dlaczego nie chcę cię w to wszystko mieszać? - Wiedziałeś, że Thomas utrzymywał kontakty towarzyskie z lady Jane Netherby? Sinclair zmarszczył brwi. - Mówiłaś, że nie znasz żadnych jego znajomych. - Bo nie znałam. Do tej pory. Oczy mu pociemniały. - Kilcairn. - Tak. On wie wszystko o wszystkich. Sin milczał przez długą chwilę, zamyślony i nieobecny duchem. - Lady Jane Netherby - powtórzył w końcu. - Jesteś http://www.motopati.pl żeby potem jakiś cholerny adwokat stwierdził przed sądem, że to list Marleya do ukochanej chorej cioci. - Możliwe, że wykorzystałem go do zaznaczenia strony w innej książce - odszepnął Kingsfeld. - Spróbuję go odszukać. - Bardzo by się przydał. - Lordzie Althorpe! Sinclair spojrzał na dolne rzędy. Hrabia Liverpool piorunował go wzrokiem, zaciskając usta w wąską kreskę. - Słucham, milordzie. - Debatujemy o sprawach podatkowych - rzucił premier ostrym tonem. - Ma pan coś ważnego do dodania? Od czasów szkolnych nie przemawiano do niego
słabości. Po chwili znowu popatrzył na Amy. - Mama pozwalała mi siedzieć u siebie na kolanach. Dzisiaj tak sobie myślałem, że... że jak już wróci, to będę sobie tak siedzieć przez całą godzinę. I wcale nie będę się martwić, jeśli Jeremiah zacznie się ze mnie wyśmiewać. Sprawdź – A może to ktoś, kogo ja też znam? – Może. – Ale kto? – Zmarszczyła brwi. – Gdybym wiedział kto, zabawa byłaby skończona – mruknął Sebastian. Lucy potrząsnęła głową. – Można od tego zwariować. Dobrze .Zawiozę cię do motelu. Możesz zostać w mojej sypialni. Ja się przeniosę na górę. – Ja mogę spać na górze. – Chyba żartujesz? Jeśli ktoś znów zostawi mi na łóżku jakieś martwe zwierzę, to wolę, żebyś ty je znalazł. – Zdjęła kluczyki z haczyka na ścianie. – Popilnujesz dzieci? Rob ma dać