żeby wszyscy sprzedali swoje francuskie posiadłości.

dokończył, wykonując dłonią szeroki gest. W tym momencie poczuła, jakby sięgnął prosto po jej serce. Zabrał je na zawsze. Już go nie miała, choć nadal oddychała i czuła. To jakiś cud. Naraz wszystko stało się jasne. Olśnienie. Tak! Kocha go. - Może do siebie pasujemy - cicho ciągnął Pierce. -Wprawdzie mam swoją pracę, ale znajdzie się też czas na podróże. Kilka razy w roku latam do Europy. Amy, jesteś mądrą dziewczyną. To jeden z powodów, dla których tak bardzo mi się podobasz. Jesteś bystra i inteligentna. Znajdziesz sposób... bym wpasował się w twoje życie. Te słowa poruszyły ją do głębi. Pierce zaczął bawić się szklanką. Nie patrzył na Amy, co dało jej czas, by się pozbierać. Nie jest bystrą i inteligentną dziewczyną. Na pewno nie można tego o niej powiedzieć. I http://www.nfz.info.pl może poczekać? - Nie . - W porządku, Lex - wykrztusiła Victoria łamiącym się głosem. Alexandra posłała Sinclairowi ostrzegawcze spojrzenie i wychodząc, cicho zamknęła za sobą drzwi. - Chciałbym wiedzieć, co, na litość boską, sobie myślałaś, dzieląc się z Kingsfeldem swoimi podejrzeniami - zaczął Sin, ledwo nad sobą panując. Miał ochotę biegać po oranżerii, żeby wyładować gniew, ale wszędzie pętały się koty, psy, wiewiórki i króliki. Victoria spojrzała na niego załzawionymi oczami. - Próbowałam ci pomóc...

współczucie dla tego szkraba. Chłopczyk odwrócił głowę, pewnie zawstydził się swojej słabości. Po chwili znowu popatrzył na Amy. - Mama pozwalała mi siedzieć u siebie na kolanach. Dzisiaj tak sobie myślałem, że... że jak już wróci, to będę sobie tak siedzieć przez Sprawdź Wyjaśniłam ci to. Bez żadnych niedomówień. Nie chcę się z nikim wiązać. Nie chcę wchodzić w żaden związek. To mnie nie interesuje. Chcę poznać życie, zobaczyć świat - ciągnęła żarliwie. - To jest mój cel, moje marzenie. I nikt mnie nie powstrzyma. Twoje miasteczko to dla mnie za mało. Przez dwadzieścia trzy lata mieszkałam w takiej zapad łej dziurze, gdzie też nic nie było. I nie zamienię jednej pipidówki na drugą! Odwróciła się na pięcie i pobiegła do domu. Z pokoju dochodził cichy odgłos telewizora.