jeszcze w locie naciągnął kuszę, a gdy zwinnie opadł na nogi, przez chwilę

żebyś jej szukał? - Aha, ja sam. - Wspaniale. Pomożemy sobie nawzajem. 104 Z tym, że wiesz, to wprawdzie nie jest duże miasto jak Miami, ale i tak mamy tu problem narkotyków, muszę też znaleźć pewnego męża, który wczoraj w hotelu złamał swojej żonie szczękę, ponadto cała seria włamań, no i jeszcze patrolowanie... Trudno się koncentrować na poszukiwaniu kogoś, kto lubi podróże. - Doskonale cię rozumiem, ale mam pewną sugestię. Porozmawiaj z Andym Lathamem, ojczymem Sheili. - No tak, miałem taki zamiar. - Z tonu można było wywnioskować, że Gary Hansen nie uważa tej perspektywy za przyjemną. Po chwili milczenia dodał: - W mieście mówią, że Sheila zaczęła się bawić narkotykami. - O ile wiem, tylko lekkimi. Na pewno nie z ich http://www.operacje-plastyczne.biz.pl - Tak. Izzy pokręcił głową. - Ja sprzedaję dorosłym relaks. Może jacyś ludzie, z którymi współpracowałem, stali się chciwi i nieostrożni? Powiem im, żeby przestali. - Co ty sobie właściwie myślisz, Izzy? Uważasz, że tak po prostu się odczepię od ciebie? - Dzisiaj nie chodzi ci o narkotyki, tylko o Kelsey. Nie, jeszcze o Sheilę. - Ktoś próbował zabić Kelsey. A Sheila... - Według ciebie nie żyje. Dane nie odpowiedział. Izzy podszedł do koi, uniósł pokrywę i wyjął

Jeremy rzekł dokładnie to samo, tylko w duchu. Drzwi oraz wszystkie okna zostały obwieszone girlandami z czosnku, na parapetach stały naczynia z wodą, zapewne święconą, wszędzie wisiały krzyże, na wszelki wypadek Jessica dodała też Gwiazdę Davida, posążek Buddy oraz wizerunek Konfucjusza. Zostało to zręcznie zaaranżowane jako przemyślana dekoracja, coś w rodzaju hołdu złożonego Sprawdź bokserki. - Za domem! Z sypialni wyłonił się Larry, owinięty prześcieradłem. - Co, u diabła...? - Ktoś stara się otworzyć przesuwane drzwi - odpowiedziała Cindy, starając się zachować spokój. - Jesteś pewna? - zapytał Nate. - Tak, słyszałam kogoś wyraźnie. Larry wszedł do sypialni, zbliżył się do zasłon. - Ja wyjdę od frontu, może tym razem go złapiemy - rzucił Nate. Dopadł do frontowych drzwi, otworzył je i wybiegł. Cindy weszła do sypialni. Larry odsunął właśnie