46

- Przysięgam! - Rozczarowujesz mnie. Nie usłyszałem nic nowego. - Nigdy go nie widziałem - Enrique zaczął drżeć. - Pavon zawsze się pilnował, żeby nie zdradzić nazwiska. - A Lorenzo? Też się pilnował? Czy może lubił pogadać? - Oj lubił, seńor, lubił. Ale to było takie tam głupie gadanie, on sam nic nie wiedział! - No to powtórz mi trochę. Sam zdecyduję, czy to coś warte. - To było dawno, bardzo dawno, ja nie pamiętam... - Tsk! - syknął Diaz tuż przy jego uchu. Nawet nie ruszył nożem, nie musiał. Enrique, śmiertelnie wystraszony samym odgłosem, zatrząsł się i zakwilił. Wokół rozszedł się ostry smród moczu. - Pamiętasz, kiedy Pavon stracił oko, porywając białe dziecko? Matka wyłupiła mu gałkę oczną gołymi rękami. Musisz to pamiętać. an43 328 - Pamiętam - odparł słabo Enrique. - No proszę, wiedziałem, że z twoją pamięcią nie jest tak źle. Co jeszcze sobie przypominasz? http://www.pizza-dobra.com.pl wyskoczy. Jak tam sytuacja? - Pod kontrolą. Z samego rana zmobilizowałam grupę w Vermont: szukali starszej pani z alzheimerem, która wyszła sobie z domu i ruszyła w niewiadomym kierunku. Znaleziono ją po godzinie. Są jeszcze studenci, którzy wybrali się na wycieczkę w Sierra Nevada i nie wrócili do domu w ustalonym czasie. Organizuję ludzi. - Jak bardzo się spóźniają? - Jeden dzień. Mieli wrócić wczoraj wieczorem, ale nie pojawili się. Rodziny nic nie wiedzą. an43 120 - Miejmy nadzieję, że wystarczy im rozsądku, by trzymać się

się ku drzwiom przechodnim do swojego pokoju. - Odwinę stopy i... Wezmę prysznic i... - Siadaj - powiedział. Zamrugała zdziwiona. Diaz przysunął krzesło i posadził ją na nim. Zapalił lampkę nocną, przykląkł przed Millą i zabrał się za rozsupływanie węzłów zabezpieczających materiał na nogach kobiety Kiedy zdjął już oba Sprawdź kabiny; trząsł się tak bardzo, że musiał próbować trzy razy, zanim wreszcie trafił kluczykiem w stacyjkę. W kabinie było jednak cieplej niż na zewnątrz, a po kilku minutach pracy klimatyzacji z nawiewu zaczęło lecieć ciepłe powietrze. Diaz sięgnął za siedzenie i wyciągnął dwie grube bluzy, nowe, jeszcze z metkami; widocznie kupił je an43 294 dzisiaj, tak na wszelki wypadek. Jego zdolność przewidywania zadziwiała Millę, nie mógł przecież wiedzieć, że wylądują w wodzie. Mężczyzna zdjął z grzbietu smętne resztki koszuli, a potem Tshirt. Milla nie była aż tak skonana, by nie zainteresować się wspaniałą, lekko owłosioną klatką piersiową Diaza i jego