świeżo wykopanych na zielonym stoku grobów, tonących w czerwonych i białych kwiatach,

sama natura więzień gwarantuje, że kiedy więźniowie wyjdą na wolność, nadal będą popełniać przestępstwa. Był twardy, szorstki i wymagający. Był też błyskotliwy, i właśnie za to Kimberly bardzo go szanowała. - Może zacznie pani od początku - zasugerował. - Nie. Nie chcę przeżywać tego od nowa. Nie jestem w stanie doświadczać na nowo tego samego bólu. Ciekawe jest to, że nigdy nie rozumiałam, w jaki sposób po powrocie z pracy ojciec zawsze wydawał się taki spokojny i opanowany. W telewizji zawsze pokazują, że kiedy glina wraca z miejsca przestępstwa, to idzie się napić, pali, przeklina albo się wścieka. Ja i siostra dobrze to rozumiałyśmy. Dla nas miało to sens. Ale tata wracał z pracy i był... Jak spokojna tafla wody. Bez względu na to, jak długo patrzyłyśmy mu w twarz, niczego nie mogłyśmy się domyślić. Teraz to rozumiem. Praca jest wojną. W pracy człowiek nie może sobie pozwolić na uczucia. Praca to wróg. - Jak mógłby się czuć pani ojciec, gdyby teraz panią usłyszał? - spytał dr Andrews. - Czułby się skrzywdzony. - A jaki jest cel człowieka, który chce namierzyć pani ojca? - On chce go skrzywdzić - odpowiedziała i spuściła głowę, gdy zobaczyła http://www.restoria.com.pl A może istniał jakiś tajemniczy mężczyzna? Może pomógł Mandy upić się tamtej nocy, wiedząc z jej poprzednich wyczynów, do czego może to doprowadzić? Może rozumiał, co śmierć Mandy zrobi z Quincym? Może wiedział, że wytrąci go z równowagi i pozostawi samemu sobie? Może wiedział, że pozbawi go możliwości obrony, kiedy pojawi się realne zagrożenie... Dawniej Rainie odrzuciłaby taką teorię jako zbyt dziwaczną. Zbyt zimną, zbyt bezduszną. Ale to było przed zeszłorocznymi wydarzeniami w Bakersville. Tymczasem miała zasadniczo to samo podstawowe przygotowanie co Quincy. Rozumiała najgorsze rzeczy, jakie człowiek jest w stanie robić, i wiedziała już, że nie ma takiej zbrodni, choćby najokrutniejszej, której by nie można popełnić. Większość ludzi uważa, że mordercy zabijają na skutek odczuwania jakiejś przemożnej potrzeby. Takie przypadki są łatwe. O wiele gorsi są psychopaci, dla których zabijanie stanowi nie tylko hobby, ale i swoisty

roześmiał się ze swojego żartu. Danny zwinął się jeszcze ciaśniej na łóżku. Za plecami dowcipnisia pojawiło się dwóch mężczyzn. Byli ubrani w mundury i wydawali się Danny’emu znajomi. Trzymali kajdanki. Mury zakładu poprawczego opuszczało się ze spętanymi nogami. Opór nie miał już sensu. Tak czy inaczej zabiorą Danny’ego. Sprawdź Kiedy aresztowałaś Danny’ego, wymachiwał rewolwerem kaliber 38, z którego zastrzelono dwie ofiary. Mamy odciski chłopca na większości łusek kaliber 38. To prawda, że nie wszystko jest jasne w przypadku Melissy Avalon, ale jeśli chodzi o Sally i Alice, dowody wciąż obciążają małego O’Grady’ego. Rainie patrzyła na detektywa z niedowierzaniem. – Czy ja dobrze słyszę? W naszej teorii jest wielka dziura, a twoim zdaniem to niczego nie zmienia? – Rzeczywiście pojawiło się parę pytań, na które musimy odpowiedzieć – stwierdził spokojnie Sanders. – Ale nie podważają one dotychczasowego kierunku śledztwa. – Przecież zmieniają wszystko! – Wcale nie! Posłuchaj, wiem, że to twoje pierwsze dochodzenie w sprawie o morderstwo, Conner. Kiedyś zrozumiesz, że nie można całego bogactwa rzeczywistości poutykać w schludne małe pudełeczka. Czasem pojawia się coś, czego nie rozumiemy,