zaskoczenia cofnął się o krok. Było ich dwóch, zaś Jessica przyglądała się z niedowierzaniem czarnym dżinsom, czarnym koszulom i czarnym... pelerynom. Ten ze sprężynowcem miał nawet sztuczne białe kły, doskonale widoczne, gdyż patrzył na ofiarę, otwierając usta ze zdumienia. - Głupia suka! - powiedział do swojego kumpla. Jessica wiedziała, co miał na myśli – zobaczyła ich twarze. Zrobiło jej się dziwnie, w dodatku zaczęła ją dręczyć myśl, że w jednym rozpoznaje coś znajomego... Miał długie, potargane włosy i kilkudniowy zarost, więc może to nie pozwalało jej przypomnieć sobie, gdzie mogła go widzieć. - Szkoda, bo ładna - odezwał się ten drugi. Wzięła głęboki oddech, starając się uspokoić i zacząć trzeźwo myśleć, bo chociaż kły były sztuczne, nóż był jak najbardziej prawdziwy. - Szargacie opinię wampirom na całym świecie - wycedziła z ironią. - Nic ci do tego. Jesteśmy, kim jesteśmy i robimy, co musimy robić. Miała ochotę przewrócić oczami, słysząc takie teksty. - Nie, proszę... - zaprotestowała. RS 102 - Zamknij się - przerwał drugi. - Bierzemy twoją torebkę, kluczyki i spróbujemy trochę krwi, ale jeśli się nie zamkniesz, zrobi się naprawdę http://www.twoja-fotka.com.pl przekonane, że nic im nie grozi, bo zabójca na pewno jest na tyle sprytny, że nie zaatakuje dwukrotnie w tym samym miejscu. Nie ufają policji. Straciłem dużo czasu na przekonanie ich, że nie jestem gliną. - Dowiedziałeś się czegoś? - Jeszcze nie, ale sądzę, że się dowiem. Chcę też dotrzeć do klubu w Miami. Jesse, nie miałem czasu na przeczytanie całego raportu. Kiedy ta dziewczyna zaginęła, ktoś to zgłosił, prawda? Zakładam więc, że przesłuchano jej przyjaciół i koleżanki z pracy? - Tak, pewnie. Po prostu którejś nocy nie stawiła się do pracy. Mieszkała sama. Sąsiedzi niczego nie
łóżkiem. Wstał. - Tak a propos, masz bardzo wygodny materac. Nie potrzebujesz trumny? - W dzisiejszych czasach nikt nie sypia w trumnie. To znaczy, faktycznie, niektórzy ciągle to robią, ale ja i moi przyjaciele nie. Sprawdź wrak łodzi rybackiej, która zatonęła przed laty. Miejsce nadawało się doskonale zarówno do połowów, jak i nurkowania, zwłaszcza bez aparatu, gdyż głębokość nie przekraczała na ogół siedmiu metrów. Dane płynął powoli, przyglądając się zakotwiczonym łodziom. - Trafiony - powiedział do siebie. Widział „Lady Havana", „Free as the Sea", „Madonnę" Nate'a i jeszcze dwie łodzie z tej samej przystani. Jorge Marti nie prowadził „Free as the Sea", ponieważ - jak Dane wiedział - towarzyszył Kelsey i reszcie. Izzy Garcia powinien jednak być na pokładzie